Północno-wschodnia grań Wysokiej i leżąca na jej końcu Rumanowa Grań to interesujący fragment Głównej Grani Tatr Wysokich. Mało popularny, rzadko odwiedzany, ale bardzo ciekawy. Gdy spojrzy się na ten odcinek z Rysów, to widać, że grań od Galerii Gankowej (dokładniej to z Bartkowej Przełączki pod Małym Gankiem) jest płaska, ale nie widać najciekawszego - jest dosyć ostra :)
Poniedziałek, 12 sierpnia 2024
Galeria Gankowa - Bartkowa Przełączka - Wschodnia Rumanowa Przełęcz (WHP 1335ACDFG)
Wschodnia Rumanowa Przełęcz - Wysoka (WHP1251)
Wysoka - Dolina Złomisk przez Ławicę i Siarkańską Przełęcz (WHP1260)
Wczoraj wspinaliśmy się na Drodze Klasycznej (IV) na Galerii Gankowej, a dzisiaj postanawiamy zobaczyć, jak można stąd dostać się na Wysoką. Najtrudniejszą orientacyjnie częścią tego wyzwania jest dostanie się na Bartkową Przełączkę. Opis w WHP jest tradycyjny ;), ale ładnie widać to na Rys. 247 w WHP tom 10.
Słońce zaczyna oświetlać Młynarza, Ciężką Turnię.
Pięknie oświetlona Wysoka.
Na początek ruszamy przez kamienie pokrywające Galerię Gankową, by dojść do jej prawego (zachodniego) skraju.
Jeszcze kilka lat temu, na tarasie Galerii Gankowej, spotkać można było dwie zielone postacie ufoludków, których twórcą był Andrej Haršány. Na pewno była to oryginalna instalacja artystyczna(?), z której obecnie pozostały chyba jedynie zwęglone resztki. Szkoda, bo tych prętów już nikomu się znosić nie będzie chciało.
Na końcu Galerii Gankowej zaczynamy iść w górę, z lekkim odchyleniem w prawo, po łatwym, skalno-trawiastym terenie. W pewnym momencie zaczynamy trawersować zbocze w prawo, by dostać się w rejon Bartkowej Przełączki. Droga wydaje się dosyć oczywista, gdy ma się przed oczami rysunek z WHP.
Widok na Rumanową Przełęcz spod Bartkowej Turni.
Tu też się szpeimy, bo czeka nas obejście Bartkowej Turni po stronie południowej.
Nad stromą rynną jest stanowisko, z którego zjeżdżamy na trawiasty taras. Po drodze mijam stanowisko pośrednie, ale mając linę 2x60m bez problemów zjeżdżamy na raz i nie mamy problemów z jej ściągnięciem, mimo pewnych obaw co do tego.
Kasia na zjeździe z Bartkowej Przełączki. Stąd czeka nas jeszcze trochę łatwego zejścia na Wschodnią Rumanową Przełęcz.
By dojść do południowo-wschodniej grani Wysokiej, czeka nas przejście przez Rumanową Grań, w skład której wchodzi Wschodnia Rumanowa Przełęcz, Wschodnia Rumanowa Czuba, Pośrednia Rumanowa Przełęcz, Zachodnia Rumanowa Czuba, Zachodnia Rumanowa Przełęcz. Kiedyś wszystkie te obiekty określane były po prostu jako Rumanowa Przełęcz.
Widok na grań z okolic Wschodniej Rumanowej Przełęczy.
Rumanowe Czuby od strony południowej wyglądają jak pochyłe płyty, ale są dosyć łatwe. Grań miejscami jest dość wąska, lufiasta, ale są też odcinki szerokie i zupełnie płaskie. Do uskoku nad Pośrednią Rumanową Przełęczą idziemy z lotną asekuracją (II).
Ganek w tle.
Uskok na Pośrednią Rumanową Przełęcz pokonujmy kilkumetrowym zjazdem, skąd czeka nas jeszcze przejście przez Zachodnią Rumanową Czubę (II), a później zejście na Zachodnią Rumanową Przełęcz, gdzie dalszą drogę zagradza pionowy uskok pn-wsch. grani Wysokiej.
Mały Ganek, Pośredni Ganek, Ganek. W tle Rumanowy Szczyt.
Tatry Bielskie
Uskok nad Zachodnią Rumanową Przełęczą wygląda trudno, ale da się go przejść od strony Doliny Ciężkiej. Mamy tam kilkumetrowy system ścianek, z których jedna jest lekko przewieszona. Można nimi wyjść na wygodną platformę przy turniczce. Stąd czeka nas jeszcze trawers trawiastym zachodem do zupełnie łatwego skalno-trawiastego terenu. WHP i WC przejście tego uskoku wyceniają jako II, Marcisz ocenia je jako IV. Dla mnie również był to odcinek za IV.
Kasia na platformie nad uskokiem.
Po trawersie półeczką wchodzę w łatwy, trawiasto-skalny teren. Tu też się rozwiązujemy, sprzęt chowamy do plecaków i do szczytu idziemy już bez większych trudności.
Z wysokością teren staje się bardziej skalny, ale dalej jest łatwo.
Końcowa część północno-wschodniej grani Wysokiej, tuż pod południowo-wschodnim wierzchołkiem Wysokiej. Grań ta "wrasta" w jego masyw szczytowy.
Widokowo jest to jeden z lepszych szczytów, chociaż my na razie jesteśmy na Przełączce w Wysokiej.
Stąd kawałek schodzimy czujnie do drogi normalnej i nią wchodzimy dosyć szybko na północno-zachodni wierzchołek Wysokiej, który jest tym bardziej charakterystycznym, ze względu na krzyż.
Widoki z Wysokiej są piękne. Jestem tutaj drugi raz, ale za pierwszym towarzyszyły mi tylko chmury.
Wysoka (2559 m n.p.m.)
Dłuższą chwilę oglądamy widoki i zaczynamy zejście drogą normalną do Doliny Złomisk.
Ścieżka w dół jest dosyć czytelna i sprawnie wyprowadza nas na Siarkańską Przełęcz.
Dalej to już szybkie zejście Doliną Złomisk (kiedyś Złomiska wydawały nam się dłuższe ;) ) i zasiadamy nad Popradzkim Stawem na kofolę. Po drodze zgadujemy się, z poznaną na Wysokiej krakowską ekipą, w sprawie podwózki do Starego Smokowca, skąd Kasia ma autobus do Wrocławia. Ona kończy swój pobyt w Tatrach, ja zostaję tu jeszcze jeden dzień, ale już na lekko. Więc cały szpej i dwie liny Kasia ma przyjemność znieść na parking na dole. Ja za to mogę ruszyć na lekko w górę ;) Ale kolejny dzień, to historia na kolejny wpis ;)
Lubię wiedzieć, że moje wpisy są przydatne, albo chociaż miło się je czytało ;) Dlatego każdy komentarz cieszy (nawet krótki).
Zawsze możesz też postawic kawkę :)
Poniedziałek, 12 sierpnia 2024
Galeria Gankowa - Bartkowa Przełączka - Wschodnia Rumanowa Przełęcz (WHP 1335ACDFG)
Wschodnia Rumanowa Przełęcz - Wysoka (WHP1251)
Wysoka - Dolina Złomisk przez Ławicę i Siarkańską Przełęcz (WHP1260)
Wczoraj wspinaliśmy się na Drodze Klasycznej (IV) na Galerii Gankowej, a dzisiaj postanawiamy zobaczyć, jak można stąd dostać się na Wysoką. Najtrudniejszą orientacyjnie częścią tego wyzwania jest dostanie się na Bartkową Przełączkę. Opis w WHP jest tradycyjny ;), ale ładnie widać to na Rys. 247 w WHP tom 10.
Słońce zaczyna oświetlać Młynarza, Ciężką Turnię.
Pięknie oświetlona Wysoka.
Na początek ruszamy przez kamienie pokrywające Galerię Gankową, by dojść do jej prawego (zachodniego) skraju.
Jeszcze kilka lat temu, na tarasie Galerii Gankowej, spotkać można było dwie zielone postacie ufoludków, których twórcą był Andrej Haršány. Na pewno była to oryginalna instalacja artystyczna(?), z której obecnie pozostały chyba jedynie zwęglone resztki. Szkoda, bo tych prętów już nikomu się znosić nie będzie chciało.
Na końcu Galerii Gankowej zaczynamy iść w górę, z lekkim odchyleniem w prawo, po łatwym, skalno-trawiastym terenie. W pewnym momencie zaczynamy trawersować zbocze w prawo, by dostać się w rejon Bartkowej Przełączki. Droga wydaje się dosyć oczywista, gdy ma się przed oczami rysunek z WHP.
Widok na Rumanową Przełęcz spod Bartkowej Turni.
Tu też się szpeimy, bo czeka nas obejście Bartkowej Turni po stronie południowej.
Nad stromą rynną jest stanowisko, z którego zjeżdżamy na trawiasty taras. Po drodze mijam stanowisko pośrednie, ale mając linę 2x60m bez problemów zjeżdżamy na raz i nie mamy problemów z jej ściągnięciem, mimo pewnych obaw co do tego.
Kasia na zjeździe z Bartkowej Przełączki. Stąd czeka nas jeszcze trochę łatwego zejścia na Wschodnią Rumanową Przełęcz.
By dojść do południowo-wschodniej grani Wysokiej, czeka nas przejście przez Rumanową Grań, w skład której wchodzi Wschodnia Rumanowa Przełęcz, Wschodnia Rumanowa Czuba, Pośrednia Rumanowa Przełęcz, Zachodnia Rumanowa Czuba, Zachodnia Rumanowa Przełęcz. Kiedyś wszystkie te obiekty określane były po prostu jako Rumanowa Przełęcz.
Widok na grań z okolic Wschodniej Rumanowej Przełęczy.
Rumanowe Czuby od strony południowej wyglądają jak pochyłe płyty, ale są dosyć łatwe. Grań miejscami jest dość wąska, lufiasta, ale są też odcinki szerokie i zupełnie płaskie. Do uskoku nad Pośrednią Rumanową Przełęczą idziemy z lotną asekuracją (II).
Ganek w tle.
Uskok na Pośrednią Rumanową Przełęcz pokonujmy kilkumetrowym zjazdem, skąd czeka nas jeszcze przejście przez Zachodnią Rumanową Czubę (II), a później zejście na Zachodnią Rumanową Przełęcz, gdzie dalszą drogę zagradza pionowy uskok pn-wsch. grani Wysokiej.
Mały Ganek, Pośredni Ganek, Ganek. W tle Rumanowy Szczyt.
Tatry Bielskie
Uskok nad Zachodnią Rumanową Przełęczą wygląda trudno, ale da się go przejść od strony Doliny Ciężkiej. Mamy tam kilkumetrowy system ścianek, z których jedna jest lekko przewieszona. Można nimi wyjść na wygodną platformę przy turniczce. Stąd czeka nas jeszcze trawers trawiastym zachodem do zupełnie łatwego skalno-trawiastego terenu. WHP i WC przejście tego uskoku wyceniają jako II, Marcisz ocenia je jako IV. Dla mnie również był to odcinek za IV.
Kasia na platformie nad uskokiem.
Po trawersie półeczką wchodzę w łatwy, trawiasto-skalny teren. Tu też się rozwiązujemy, sprzęt chowamy do plecaków i do szczytu idziemy już bez większych trudności.
Z wysokością teren staje się bardziej skalny, ale dalej jest łatwo.
Końcowa część północno-wschodniej grani Wysokiej, tuż pod południowo-wschodnim wierzchołkiem Wysokiej. Grań ta "wrasta" w jego masyw szczytowy.
Widokowo jest to jeden z lepszych szczytów, chociaż my na razie jesteśmy na Przełączce w Wysokiej.
Stąd kawałek schodzimy czujnie do drogi normalnej i nią wchodzimy dosyć szybko na północno-zachodni wierzchołek Wysokiej, który jest tym bardziej charakterystycznym, ze względu na krzyż.
Widoki z Wysokiej są piękne. Jestem tutaj drugi raz, ale za pierwszym towarzyszyły mi tylko chmury.
Wysoka (2559 m n.p.m.)
Dłuższą chwilę oglądamy widoki i zaczynamy zejście drogą normalną do Doliny Złomisk.
Ścieżka w dół jest dosyć czytelna i sprawnie wyprowadza nas na Siarkańską Przełęcz.
Dalej to już szybkie zejście Doliną Złomisk (kiedyś Złomiska wydawały nam się dłuższe ;) ) i zasiadamy nad Popradzkim Stawem na kofolę. Po drodze zgadujemy się, z poznaną na Wysokiej krakowską ekipą, w sprawie podwózki do Starego Smokowca, skąd Kasia ma autobus do Wrocławia. Ona kończy swój pobyt w Tatrach, ja zostaję tu jeszcze jeden dzień, ale już na lekko. Więc cały szpej i dwie liny Kasia ma przyjemność znieść na parking na dole. Ja za to mogę ruszyć na lekko w górę ;) Ale kolejny dzień, to historia na kolejny wpis ;)
Zawsze możesz też postawic kawkę :)
Komentarze
Prześlij komentarz