Czarny Las, mało znany zakątek Gór Kamiennych


Czarny Las to mikroregion w Górach Kamiennych, położony na ich północnym skraju. W jego skład wchodzą dwa pasma: pasmo Chojniaka i pasmo Czarnego Lasu. Jednak tylko przez jego północną część przebiega szlak turystyczny, a południowy fragment pozostaje nieznany turystom. Zresztą odcinek północny również nie jest za bardzo popularny, gdyż nie jest to najatrakcyjniejsza część Gór Kamiennych.

Poniedziałek, 26 kwietnia 2021

Marciszów, , Kamienna Góra, , Boguszów-Gorce

Do tej pory Czarny Las nie przedstawiał się dla mnie jako interesujący cel wycieczki. Jednak z czasem uznałem, że odwiedzenie go z rowerem może być ciekawe. Ostatecznie postanawiam podzielić poznawanie tego regionu na dwie części, co uważam za bardzo dobry pomysł.

Na początek stawiam na poznanie znakowanej części Czarnego Lasu. Wycieczkę zaczynam w Marciszowie ok. godz. 11, gdzie dostałem się pociągiem Polregio Kamieńczyk. Szybko przekraczam Bóbr i jadę na południe. Na swojej drodze spotykam psa, który postanawia mi towarzyszyć i nie daje się przekonać do powrotu do domu. Gubię go dopiero w Kamiennej Górze, więc kawałek miał później do wracania.

Niedługo po wyjechaniu z Marciszowa trafiam na trzy stawy. Nad jednym z nich znajduje się chata koła łowieckiego. Jest otwarta, a obok niej znajduje się przygotowane miejsce ogniskowe. Kiedyś tu wrócę, by zjeść coś na ciepło ;)

Wody nie ma obecnie za wiele.

Jadę dalej czerwonym szlakiem, oglądając okoliczne góry.

Karkonosze jeszcze ośnieżone.



Mijam budowę drogi S3. Na szczęście jest to jeszcze wczesny etap budowy, więc nie ma problemu, by przejechać na drugą stronę. Zastanawiam się, jak będzie wyglądało przebywanie tej drogi, gdy budowa zostanie zakończona. Jakieś pół roku później bywa z tym różnie, bo część szlaków i dróg przechodzących przez budowaną S3 jest zamknięta, albo nie do przejścia.

W Kamiennej Górze jadę zobaczyć dworzec kolejowy. Jest to duży budynek, szkoda że obecnie zaniedbany.

Wjeżdżam nad Kamienną Górę. W rejonie Równej Góry (490 m n.p.m.) otwiera się widok na Karkonosze.

Trójgarb wygląda na nieodległy.

Przy szlaku można zobaczyć strumień z ładnym, mocno wciętym korytem w rejonie Chojniaka.



Karkonosze.

Masyw Chojniaka jest raczej mało interesujący pod względem turystycznym. Jest mały, zalesiony, z ograniczonymi widokami. Przejeżdżam na drugą stronę i zjeżdżam do Czarnego Boru. Stąd czeka mnie ostatni podjazd na górę Boracza (600 m n.p.m.).

Z Boraczej do Boguszowa-Gorców mam już niedaleko. Na stacji kolejowej kończę wycieczkę i wracam do Wrocławia.

Więcej zdjęć: https://photos.app.goo.gl/y2YqWerwAn8JD8Wx9

<------------------------------>

Poniedziałek, 13 września 2021

Marciszów, , Antonówka, Kamienna Góra, Kamieniołom Borówno, Czarny Bór, Boguszów-Gorce

Minęło kilka miesięcy, a u mnie pojawiła się idealna okazja, by poznać drugą część Czarnego Lasu, tym razem nieznakowaną.

Wyjazd także zaczynam w Marciszowie i już po chwili robię przerwę na drugie śniadanie. Jak pisałem w poprzedniej części, przy chacie koła łowieckiego jest idealne miejsce na ognisko.
Po lecie stawy wyglądają dużo ładniej, zarośnięte roślinami wodnymi.

Tym razem nie jadę za długo czerwonym szlakiem, tylko skręcam w jedną z leśnych dróg w rejonie Pokrzywnej. Głównym powodem jest chęć ominięcia problemów z przekroczeniem budowy S3, bo z przysiółka Antonówka do Kamiennej Góry prowadzi droga, która jest utrzymana w przejezdności.

Widok na Rudawy Janowickie.

Widok na Góry Wałbrzyskie i Kamienne.

W Kamiennej Górze jadę zobaczyć ruiny zamku Grodztwo (Kreppelhof) z XVI w. Nie jest to zbyt ładny obiekt, bo zostało z niego tylko kilka ścian.

Ponownie wjeżdżam pod Równą Górę i od razu przejeżdżam przez szosę, by nieznakowaną drogą, początkowo skrajem lasu, jechać do nieczynnego kamieniołomu Borówno. Kiedyś wydobywano tu melafir, a obecnie wyrobisko jest zalane. Z jego górnych części roztaczają się piękne widoki na Karkonosze.







Można łatwo dojść do wody, jednak trzeba uważać, bo łagodne zejście nagle robi się pionowe i woda staje się głęboka.

Zasiadam na dłużej nad zbiornikiem. Słońce świeci i przyjemnie spędzam czas nad wodą.



Gdy zaczynam szykować się do dalszej drogi, wchodzę jeszcze na górną część wyrobiska.

Kamieniołom w całej okazałości z widokiem na Karkonosze, z dobrze widoczną Śnieżką.

Myślę, że to będzie bardzo atrakcyjne miejsce na podziwianie zachodu słońca.

Ja tymczasem jadę dalej. Widok na zabudowania Borówna i Chełmiec.

Po chwili natrafiam na kapliczkę Ildefonsa, obecnie zwaną Matki Bożej Częstochowskiej. Pierwotna nazwa nawiązywała do jej budowniczego, opata klasztoru krzeszowskiego Ildefonsa Reuschela.
Po ciekawostki dotyczące napisu, jaki można zobaczyć nad wejściem, odsyłam do wpisu na blogu Sciezka w bok.

Przede mną jeszcze wejście na Czubę (660 m n.p.m.), najwyższy szczyt Czarnego Lasu. Jako że wierzchołek, jak i jego okolica, zostały pozbawione drzew, można podziwiać z niego trochę ograniczone widoki na okoliczne góry.

Chełmiec, Mniszek.

Widok na serce Gór Kamiennych. Widać m.in. Waligórę, Dzikowiec, Lesistą Wielką.

Widok na północny zachód spod szczytu.

Wycieczkę kończę tak samo jak poprzednio, w Boguszowie-Gorcach, skąd wracam do Wrocławia pociągiem.

Więcej zdjęć: https://photos.app.goo.gl/GWDkucML3A1W4Wvt9

Na koniec kilka spostrzeżeń na temat Czarnego Lasu. Warto się pojawić w tym rejonie Gór Kamiennych, chociaż bardziej mam na myśli rejon kamieniołomu Borówno niż Pasmo Chojniaka. Widoków nie brakuje, a i sam kamieniołom jest ciekawy. Leży na uboczu, nie jest zbyt znany, więc można tam zaznać trochę więcej spokoju. Na trasie nie ma bardzo stromych odcinków, więc wycieczka będzie przyjemna. Rower sprawdzi się tu świetnie. Ja na pewno jeszcze się tu pojawię.

Komentarze

  1. Chatka , proszę pana, to temat godny uwagi :). Trza to będzie zweryfikować wraz z kapliczką Ildefonsa. Jak przedstawia się sprawa opału przy chatce?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Da się znaleźć, aczkolwiek przy samej chacie mało. Aczkolwiek myślę, że jak się odejdzie dalej, to i coś będzie, bo tam drzew trochę jest.

      Usuń
  2. Bardzo fajna wycieczka po mocno kameralnej części G. Kamiennych. Jeszcze na dobre nie zapuściłem się w tamte rejony, ale zamierzam to nadrobić. Czarny Las świetnie widać min. ze stoków Wysokiej oraz Stachonia w Masywie Lesistej Wielkiej i Dzikowca. Podobają mi się okolice tego kamieniołomu, z których jak pokazałeś, można zobaczyć całkiem budujące widoczki. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Okolice kamieniołomu to świetne miejsce, nieznane ale bardzo interesujące. Ja na pewno jeszcze się tam pojawię, bo mam pomysł na ciekawe zdjęcia z niego.

      Usuń
  3. Super sprawa! Bardzo lubię takie mniej znane szlaki. Wiele bym dała, by móc czasem pozwiedzać je także na rowerze :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też długo do roweru "dojrzewałem", ale teraz, po dwóch latach wycieczek z nim, uważam że warto móc go wykorzystać na wyjeździe. Daje mi możliwość zobaczenia miejsc, do których inaczej by mi się nie chciało jechać.

      Usuń

Prześlij komentarz